Powiat Wągrowiecki

Menu

Treść

  • Andrzej Bielecki
      [treść archiwalna]
    [treść archiwalna]

Pracowałem, żeby nauczać - rozmowa z Andrzejem Bieleckim

Rozpoczął się kolejny rok szkolny. Jako przewodniczący Komisji Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki, jak ocenia Pan stan oświaty w naszym powiecie?

Oświata to rzeczy i ludzie, baza materialna i proces edukacyjny. Pierwszy zakres to subwencja oświatowa od państwa – zawsze za mała; szczególnie w czasie niżu demograficznego, który jest obecny także w naszym powiecie. Dyrektorzy szkół systematycznie modernizują bazę, wiele jest na pewno do zrobienia. Sądzę, że w istniejących warunkach wszystkie zespoły nauczycielskie mogą w pełni realizować zadania edukacyjne. Stan oświaty? Powszechna, dostępna jak nigdy, przyjazna uczniom i nauczycielom.

Z nowym rokiem szkolnym, po wieloletniej pracy na stanowisku dyrektora, przeszedł Pan na emeryturę. Rozpoczął Pan nowy etap w życiu. Jak się Pan czuje jako „świeżo upieczony emeryt”?

Definicja emeryta – dopóki jest zdrowy – państwo nadal mu płaci, więc – jak może i potrafi – pracuje w ramach wolontariatu i doradza nauczycielom czynnym. Jest wdzięczny Bogu i niektórym ludziom, że pozwalają mu coś robić. Nie będę pieprzył sloganów o działce, rybach i d… M – bo życie bez pracy byłoby puste jak niektóre głowy i serca.

Cofnijmy się w czasie – dlaczego w ogóle wybrał Pan taką ścieżkę zawodową? Dlaczego został Pan nauczycielem?

Dlaczego nauczyciel? Zawsze marzyłem o zajęciu, które pozwala wiele się uczyć od innych dla innych. Wydaje mi się też, iż w tym zawodzie zawsze się jest blisko młodych ludzi, ich spraw i problemów. Uczyć , albo – jak dziś jest często – kazać się nauczyć, to jedno, a porozumieć się z młodym człowiekiem, dać mu poczucie sukcesu i wiary w siebie – to prawdziwa sztuka. Chciałbym żeby uczniowie lubili swoje szkoły, szli do nich prawie bez tremy i strachu; bo co to za motywy: strach, porażka, stres, maskowanie niemocy. Tu pytanie, co to jest szkoła? Budynek też, ale głównie nauczyciele i uczniowie z rodzicami – pozornie zadowolonymi – w tle. Zawsze starałem się o opinię: pracuje żeby nauczać – a nie – naucza żeby pracować.

Jakie momenty pracy w szkolnictwie były dla Pana najważniejsze?

Momenty w praktyce nauczyciela kierującego zespołem zdarzają się często i systematycznie – wynikają bowiem z zasady: przyczyna – skutek. Właściwie całe szkolne życie to sukcesy i porażki, które bezwzględnie kreuje ta królowa zasad - często niestety mało dostrzegana. Ważne jest by znać kanoniczne reguły szkoły, wtedy wariacje i improwizacje na temat edukacji będą wprawdzie ukwiecały czyjąś rzeczywistość, ale uczniowie i reszta szkolnej rodziny powinna ujść mimo bez większych obrażeń.

Czego Pan życzy dzieciom, młodzieży rozpoczynającym czy kontynuującym naukę?

Ładnych obiektów, pachnących podręczników, przyjaznych pełnych miłości nauczycieli, przynajmniej wychowawców i dyrektorów. Szkoła jest takim etapem w życiu jak przyszła praca – jeden z darów, jeżeli człowiek właściwie wybierze i potraktuje – więc niech będzie jak dzban z urwanym uchem:  „ …jak się chcesz ze mnie napić, musisz mnie objąć”. Życzę też wszystkim uczniom  nauczycieli, dla których szkolne obowiązki i misje to nie praca a pasja, hobby, przyjemność, przywilej – dar. Wiem, że to trąci romantyzmem, ale w tym  zinżynierowanym świecie trochę tego - prawie więc chyba na pewno – między maszyny i automaty się zmieści. Niech wszyscy sobie i Wam dają zadania trudne ale wykonalne; wtedy zagości – od Prezydenta do Sześciolatka – sukces; rozumiany jako źródło czerpania radości z rozwiązywania problemów. I oby nigdy nie było jak w znanym porzekadle: Jest coś takiego jak pedagogika, ale żeby ją zaraz stosować ?!.

Rozmowa autoryzowana przez Andrzeja Bieleckiego.

 

 

  

    [treść archiwalna]

« wstecz

Wyszukiwarka

Wyszukiwarka:

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Newsletter

Stopka

Projekt i wykonanie: extranet

Licencja: CC BY 3.0

Rozmiar czcionki

Wersja o wysokim poziomie kontrastu

Przełącz się na widok strony o wysokim kontraście.
Powrót do domyślnej wersji strony zawsze po wybraniu linku 'Graficzna wersja strony' znajdującego się w górnej części witryny.